Dzisiaj trochę inaczej.
Ostatni weekend miałam okazję spędzić nad morzem. Był to czas tak wielkiego odstresowania, że zapomniałam jak to jest wziąć podręcznik od jakiegokolwiek przedmiotu i po prostu się uczyć.
Ostatni weekend miałam okazję spędzić nad morzem. Był to czas tak wielkiego odstresowania, że zapomniałam jak to jest wziąć podręcznik od jakiegokolwiek przedmiotu i po prostu się uczyć.
Naszą największą atrakcją okazały się... bańki! Zabawne ile radości może sprawiać tak prosta rzecz.Bawiliśmy się nie tylko my, ale i ludzie, na których nasze bąble pękały uśmiechali się do siebie. :) Tym razem, nie tylko ja pstrykałam fotki moim aparatem! Wpadał z rąk do rąk tak, by każdy mógł mieć pamiątkę. ;) Tu podziękowania dla Wiki rodziców i mojego nowego modela - Kuby! :D
Tadaaaaaaaaaaam!
23 dni do wakacji!!!!!!